Zabrałem aparat i niezwłocznie udałem się na miejsce.
Rzeczywiście w parku roiło się od XXX i były też krokusy:)
A nawet mleczyk! :)
Po południu wybrałem się na krótki spacer po lasku wolskim.
W porównaniu z zeszłą niedzielą było o wiele więcej kwiatów i świergoczących ptaków :)
Krokusy przed zoo.
To ja:)
A to kosik :)
Niestety musieliśmy szybko wracać.
W każdym razie pogoda była świetna i dostałem tajną wiadomość od zaprzyjaźnionego leśnika ;) że na stawach w spytkowicach już wiosna na całego i pełno przeróżnych ptaków. Tak że dla amatora forografi to może być niezła gratka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz