sobota, 26 marca 2011

25.03.2011 - Nocne polowanie na Księżyc


W nocy z 18 na 19 Marca, niebo było sceną niesamowitego wydarzenia.
Nasz największy i jedyny naturalny satelita zwany z łac. Lunagr. Σελήνη Selēnē a po naszemu po prostu Księżyc, tej nocy był w swoim Perygeum a do tego była pełnia!
Co to oznacza ?
Hmm... Pamiętacie może ten wielki księżyc z amerykańskich filmów? 
Tak. To już wiecie o co biega :)
Właśnie nałożenie się perygeum i pełni sprawiło że  mieliśmy możliwość na żywo oglądać taki właśnie wielgachny księżyc. 
No w zasadzie kto mógł to oglądał, niestety u mnie pogoda nie dopisała :(
Żałowałem bo bardzo chciałem uwiecznić to na zdjęciach, no cóż tak czasem jest że się nie da.
Już prawie zapomniałem o tym, aż w środową noc zobaczyłem go na niebie.
Faktycznie mimo iż już było kilka dni po pełni księżyc był wielki i niebo było bez chmurne :)
Postanowiłem wybrać się kolejnej nocy by sfotografować wschód księżyca, gdy wyłania się nad horyzontem :)
Przygotowałem aparat i statyw, sprawdziłem o której jest wschód księżyca.
Na jednej z nielicznych niestety stron napisano iż wschód księżyca jest o 0:10.
Tak więc zabrałem sprzęt oraz jabłko by coś przekąsić i wyruszyłem na łowy :)
Cały dzień wiało lecz w nocy wiatr się uspokoił.
Po dotarciu na miejsce spostrzegłem iż niebo na północ od mnie jest bezchmurne i gwieździste :)
Wysiadłem z samochodu i zacząłem podziwiać nocną panoramę mojego miasta.
Wiał słaby choć chłodny wietrzyk, podziwiałem gwiazdy na północnym niebie gdy spostrzegłem że nad mną aż po południowe krańce nieba są chmurki :(
Zagryzłem jabłko i obróciłem się na południe i faktycznie kicha.
Wietrzyk zepchną chmury właśnie na południe, od wschodu aż po zachód były tylko chmury!
I jak ja mam tu teraz wschód księżyca fotografować !? - Pomyślałem.
Zjadłem jabłko, poczekałem chwilkę do godziny 0 było jeszcze trochę czasu.
Niestety chmurki nie odpuszczały i stwierdziłem że szkoda trza wracać.
Dotarłem na Parking pod domem, wysiadłem i popatrzyłem chwilkę w niebo.
Było BEZCHMURNE i gwieździste !
Pomyślałem - Kurcze nie mogę się tak łatwo poddać w końcu noc jeszcze długa.
Wsiadłem ponownie do samochodu i wyruszyłem z powrotem na to moje miejsce.
Zahaczyłem tylko o stację benzynową i mc donalda bo przecież głodny nie będę tam sterczał :)
Dotarłem na miejsce, rozłożyłem statyw i przygotowałem aparat.
Chmurki się troszkę rozwiały i było widać gdzieniegdzie gwiazdy.
Popstrykałem kilka zdjęć i zacząłem eksperymentować z ustawieniami aparatu.










I w końcu pokazał się księżyc :)









Niestety szybko znowu się zachmurzyło i zacząłem troszkę eksperymentować :)






Te rysunki wykonałem wykorzystując tylko aparat i telefon komórkowy :)
Ustawienia aparatu:
60s
f/4.0
iso: 100


Długi czas naświetlania i włączone podświetlenie w telefonie to cały trik ;)


Zmarzłem trochę ale wróciłem zadowolony i pełny zachwytu nad możliwościami jakie dają tak zwykłe rzeczy jak aparat i źródło światła :)


Pozdrawiam wszystkich  i zachęcam do eksperymentów z waszymi aparatami :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz